Niedawno pojawiły się informacje o tym, że Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z TSMC i Intelem o budowie fabryk produkujących chipy. Teraz już wiadomo, że pierwsza firma dogadała się z administracją donalda Trumpa. TSMC przestanie wysyłać procesory dla Huawei, a zacznie dla Ameryki.
Sprawdź też: Intel i TSMC rozmawiają z Białym Domem
TSMC dogadało się ze Stanami
Pierwsze informacje o tym, że USA prowadzi rozmowy z tajwańską firmą pojawiły się zaledwie kilka dni temu. Dodatkowo początkowe spekulacje mówiły o tym, że administracja Trumpa wywiera presję na firmie. Jak podkreśla ithardware.pl, wszystko było związane z terminem wyborów. USA zależało na tym, aby decyzja o budowie fabryki zapadła przed wyborami, które przypadają na listopad.
Budowa fabryki w Ameryce może kosztować firmę nawet 10 mld dolarów, a przynajmniej takiego zdania są eksperci z branży. W Arizonie powstaną nowe miejsce pracy. Donald Trump jest zadowolony z takiego obrotu sytuacji, bo Ameryka wreszcie uniezależni się od pośredników. – Nie powinniśmy mieć łańcuchów dostaw. Powinniśmy mieć je wszystkie w USA – powiedział.
Huawei będzie mieć problem?
Drugą stroną medalu dogadania się TSMC ze Stanami jest sytuacja Huawei. Tajwańska firma produkuje bowiem układy Kirin, które używane są w smartfonach chińskiej marki. Jednak teraz administracja Trumpa może wymagać od nowego partnera uzyskania licencji eksportowej przed wysyłką chipów do Huawei. A ponieważ chipy będą produkowane przy użyciu amerykańskich narzędzi, USA może zablokować ich produkcję. Dla TSMC oznaczałoby to utratę dochodu na poziomie 5 mld dolarów rocznie.