Pandemia koronawirusa sprawiła, że zainteresowanie serwisami VOD wzrosło. Nie dotyczy to jednak Apple TV+, bo jak donosi AppleInsider, liczba subskrybentów nie zmieniła się znacznie. Usługa Apple zdaje się nie być popularna nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Hulu czy Disney+ odnotowały o wiele większe wzrosty.
Sprawdź też: Rząd chce wprowadzić podatek od Netflixa. Ma na tym zyskać 20 mln zł rocznie
Apple TV+ nie cieszy się popularnością
Serwisy VOD stały się niezwykle popularne, a popyt na nie wzrósł jeszcze bardziej z powodu pandemii. Konieczność izolowania się w domach sprawiła, że konsumenci zaczęli rozważać kolejne subskrypcje. Nic w tym dziwnego, bo serwisów VOD mamy już wiele, a każdy z nich ma swoje własne oryginalne produkcje. W Polsce największą popularnością cieszą się: Netflix, IPLA, Player.pl i HBO. Popularność telewizji Apple jest niewielka i jak pokazują najnowsze dane, jest to zjawisko ogólnoświatowe.
Jak donosi AppleInsider, w ostatnim czasie, tj. w czasie pandemii koronawirsa, zainteresowanie Apple TV+ wzrosło nieznacznie. Analitycy z Parrot Analytics podają, że w tym roku od lutego Apple TV+ zyskało ok. 10 mln subskrybentów. Wydaje się, że to dużo, ale w porównaniu z innymi serwisami dane nie są już tak dobre. Disney+ zdobył tylu nowych subskrybentów tylko w… 10 dni.