Ostatnio w polskich mediach wrze od doniesień o rosyjskim koncernie, który po długim sporze musi zwrócić PGNiG 1,5 mld dol nadwyżki za gaz. Okazuje się jednak, że lista problemów Gazprom jest o wiele dłuższa. Gigant zakończył I kwartał wielomiliardową stratą.
Sprawdź też: PGNiG porozumiało się z Gazpromem. Odzyska 1,5 mld dolarów
Problemy Gazprom piętrzą się
Odszkodowanie dla PGNiG to jedynie czubek góry lodowej dla rosyjskiego koncernu. Strata netto Gazpromu w I kwartale 2020 roku wyniosła aż 306,2 mld rubli, czyli ok. 17 mld zł. W analogicznym okresie ubiegłego roku strat nie było – był zysk na poziomie 199,5 mld rubli. W sumie przychody spółki spadły o ponad 64 mld zł.
Serwis bankier.pl przypomina, że już w maju Federalna Służba Celna informowała o drastycznym spadku przychodów z eksportu gazu. Wyniosły one o ponad 50% mniej w ujęciu rok do roku. Fizyczny eksport spadł o 24,2%. Popyt na rosyjski gaz w europejskich krajach spadł znacznie ze względu na dywersyfikację źródeł. Dotyczy to również Polski, która importowała aż o 40% gazu mniej od Gazpromu i która ma w planach całkowite uniezależnienie się od rosyjskich źródeł.
Wpływ na Gazprom miały też niewątpliwie ceny gazu, które poszybowały w dół, co wynikało z ciepłej zimy i pandemii koronawirusa. Szacuje się, że cena surowca spadła aż o 60% w porównaniu z poprzednim rokiem. Dużym obciążeniem były też różnice kursowe.