Linie lotnicze SAS ogłosiły, że zwolnią tymczasowo do 10 tys. pracowników. Jest to w sumie prawie 90 proc. wszystkich zatrudnionych przez firmę. Decyzje podjęto z powodu redukcji liczby połączeń wywołanej pandemią.
Linie SAS zmuszone do zwolnień
Branża lotnicza cierpi z powodu koronawirusa i zmuszona jest do wprowadzania zmian. Większość ograniczyła się do stworzenia bardziej elastycznej oferty, proponując np. bezpłatne przebukowanie biletów. Linie lotnicze SAS są pierwsza firmą, która w związku z COVID-19 zwolni swoich pracowników. Dodatkowo nie jest to niewielka redukcja, bo zwolnienia mogą dotknąć nawet 90 proc. zatrudnionych.
Decyzję podjęto po tym, jak większośc krajów europejskich zamknęła swoje granice, a ministrestwa zaleciły ograniczenie podróży. Zapotrzebowanie na bilety lotnicze do i ze Skandynawii spadło. Linie lotnicze SAS obsługują jedynie połączenia i rejsy konieczne do sprowadzenia obywateli z zagranicy. Ich obsługa wymaga pracy tylko części kadry
Zwolnienia tymczasowe
Jak podkreśla SAS, zwolnienia mają charakter tymczasowy. Oznacza to, że gdy sytuacja się zmieni, pracownicy mogą liczyć na powrót do pracy. Ze względu na dynamikę sytuacji nie można jednak z całą pewnością stwierdzić, jak przebiegnie redukcja i czy decyzje o zwolnieniach będą cofnięte.
Źródło: PAP