Mimo kryzysu grupa TUI podsumowała pierwsze półrocze. Z analiz wynika, że obroty w tym czasie były dobre, ale wyniki dotyczą okresu sprzed pandemii. Prezes TUI podkreślił też, że Europa musi zacząć otwierać granice, a ludzie chcą podróżować.
Sprawdź też: 100-letnia linia bankrutuje. Avianca nie dała rady kryzysowi
TUI “wynajdzie” wakacje
Z podsumowania pierwszych pięciu miesięcy grupy TUI wynika, że obrót wzrosła o 6 proc., licząc rok do roku. Zysk operacyjny firmy zwiększył się zaś o 21 proc. Wyniki są więc dobre, a mogą być lepsze, bo przedsprzedaż lata 2021 wzrosła o 114 proc.
Prezes grupy podkreśla jednak, że obecna sytuacja nie może się dłużej utrzymywać. – Ludzie chcą podróżować. Europa musi zacząć się stopniowo otwierać. Urlop letni, zorganizowany w odpowiedzialny sposób, zgodnie z jasnymi wytycznymi jest możliwy – twierdzi. Jak dodaje później, TUI “wynajdzie” wakacje na 2020 rok na nowo.
Grupa wprowadza konieczne zmiany
Chociaż wyniki za pierwsze 5 miesięcy tego roku są dobre, grupa obniża ogólne koszty prowadzenia działalności o 30 proc. Jej działalność operacyjną zawieszono w połowie marca z powodu wybuchu pandemii. Co ważne, koncern otrzymał kredyt pomostowy o wysokości 1,8 mld euro od Krajowego Banku Rozwoju. Dodatkowo firma zaczęła stosować nowe zasady ochrony i higieny dla wszystkich obszarów działalności. Zapowiada też wdrożenie programu oszczędnościowego.