Zmiany w sprawie dodatku stażowego dotyczą przede wszystkim pracowników budżetówki, którzy od lat upominali się o wyregulowanie tej kwestii. Rząd pierwsze prace nad zmianami rozpoczął już w 2018 r., ale przepisy wejdą w życie dopiero teraz.
Problemy dodatku stażowego
Co drugi Polak jest zadowolony ze swojego wynagrodzenia m.in. dzięki podwyżce płacy minimalnej, jednak pracownicy budżetówki nie skorzystali na tym z powodu dodatku stażowego, który stanowi dużą część ich wynagrodzenia.
Jak to wygląda w praktyce? Wieloletni specjaliści otrzymywali wynagrodzenie takie jak stażyści. Obie grupy otrzymują wprawdzie stawkę minimalną, ale wypłata doświadczonych pracowników składa się w dużej części z dodatku stażowego. Natomiast wynagrodzenie początkującego pracownika składa się w całości z płacy podstawowej. Doprowadziło to do sytuacji, w której dodatek stażowy stał się fikcją, bo nie pełnił swojej roli, czyli nie przekładał się na wyższe wynagrodzenie wynikające z doświadczenia.
Dodatek stażowy: zmiany
Od 1 stycznia dodatek stażowy nie jest uwzględniany w minimalnym wynagrodzeniu, co oznacza, że pracownicy budżetówki wreszcie zyskają na podwyżkach płacy minimalnej, a ich wypłaty zwiększą się. Na zmianach skorzystają głównie pracownicy sektora publicznego.
Do ustawy wprowadzono również definicję dodatku za staż pracy – ma to rozwiązać problem odmiennego nazewnictwa stosowanego w różnych instytucjach. W zależności od profesji może to być m.in. dodatek za długoletnią pracę, dodatek za wysługę lat, dodatek za długoletnią służbę.
Zobacz też: Polacy sfrustrowani rosnącymi cenami