Przedstawiciel Johnson&Johnson ocenił szansę na opracowanie szczepionki na koronawirusa na 80%. Jego zdaniem firma jest już bardzo blisko osiągnięcia celu. Gdyby się to nie udało, koncern straciłby 900 mln euro.
Johnson&Johnson opracuje szczepionkę?
Paul Stoffels, dyrektor ds. naukowych Johnson&Johnson, poinformował, że koncern pracuje nad szczepionką na koronariusa. Jak możemy przeczytać w niedzielnym wydaniu hiszpańskiego dziennika “El Mundo”, szanse na sukces są duże. Przedstawiciel firmy ocenił je na 80%. – Pierwsze testy dały budzące entuzjazm rezultaty – stwierdził.
Gdyby przedsięwzięcie się nie powiodło, koncern Johnson&Johnson straciłby 900 mln euro na prace poświęcone badaniom.
Szczepionka nie wystarczy
Paul Stoffels podkreślił, że szczególnie ważne jest uniknięcie drugiej fali pandemii. W ciągu najbliższych tygodni należy się skupić na utrzymaniu restrykcyjnych zasad i systematycznym obniżaniu liczby nowych przypadków zarażenia. Dyrektor dr. naukowych Johnson&Johnson dodał też, że trzeba zbadać, u kogo pojawiły się przeciwciała po walce z infekcją i czy są w stanie ochronić zdrowego przed koronawirusem w przyszłości.
Zdaniem Paula Stoffelsa sytuacja powinna się unormować do lata, ale koniecznie będzie zachowanie pewnych ograniczeń w przestrzeni publicznej. Podkreślił też, że takiego kryzysu nie było od czasu grypy hiszpańskiej w 1918 roku.
Sprawdź też: UE porozumiało się z telekomami i będzie korzystać z danych lokalizacyjnych smartfonów, aby śledzić koronawirusa