Facebook zdaje się czerpać garściami z zapotrzebowania na narzędzia do wideokonferencji. Teraz pokazuje własną platformę Messenger Rooms, rzekomą alternatywę dla popularnego Zooma.
Messenger Rooms lepsze od WhatsAppa
Jeszcze kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Facebook zwiększył w komunikatorze WhatsApp limit osób uczestniczących w rozmowie. Teraz użytkownicy mogą brać udział w ośmioosobowych dyskusjach (wcześniej limit wynosił cztery).
Mimo zmian WhatsApp wciąż nie miał co liczyć na konkurowanie z platformą Zoom. Okazuje się jednak, że i na to Facebook znalazł rozwiązanie. Postanowił uruchomić usługę Messenger Rooms. Za jej pośrednictwem w jednej rozmowie może uczestniczyć nawet 50 użytkowników. Co ciekawe, mimo połączenia z aplikacją Messenger, użytkownik nie będzie musiał posiadać na niej konta. Wystarczy, że dostanie link z zaproszeniem do konwersacji od osoby, która używa Messengera. Do uruchomienia platformy potrzebna jest jedynie wyszukiwarka na telefonie lub komputerze.
Specjaliści ostrzegają jednak, że Messenger Rooms ma istotne wady. Niepokojący jest zwłaszcza brak szyfrowania typu end-to-end, który budzi obawy w sprawie bezpieczeństwa. Facebook tłumaczy też, że aplikacja będzie ulepszana stopniowo. Potwierdza to też fakt, że póki co nie wszystko użytkownicy mogą korzystać z platformy. Póki co usługa pojawia się na poszczególnych rynkach etapami.
Więcej o usłudze można przeczytać na blogu Facebooka.
Sprawdź też: Google Hangouts zamienia się w Google Meet