Branża odzieżowa ma niemałe problemy. Od kiedy zamknięto galerie handlowe najpopularniejsze odzieżówki notują ogromne straty. Akcje w skali miesiąca spadły już o 55 proc. i do końca marca nie ma co liczyć na poprawę.
Branża odzieżowa traci przez koronawirusa
W sumie w ciągu dwóch tygodniu akcje spółek odzieżowych notowanych na giełdzie warszawskiej spadły o ponad 50 proc. Są to straty na poziomie 7,5 mld zł i dotyczą jedynie 10 największych firm.
Branża odzieżowa w sam tylko poniedziałek straciła na wartości o 17 proc., a są to dane jedynie z indeksu WIG-Odzież. Straty w tydzień wyniosły 38 proc., a w dwa 45 proc. Marzec jeszcze trwa, lecz już mówi się o spadku akcji 55 proc. w skali miesiąca.
Wycena spółek branży odzieżowej jest niższa o połowę niż na początku 2017 r. Wartość CCC spadła o 60 proc. w ciągu dwóch tygodni, a LPP o 40 proc.
Wszystko przez koronawirusa
Branża odzieżowa traci rekordowo wiele z powodu koronawirusa. Najbardziej uderzyła w nie decyzja o zamknięciu galerii handlowych, bo to w nich znajduje się większość lokali odzieżówek. W efekcie biznes stoi i każdego dnia odnotowuje straty. Niepokojący jest też fakt, że czasu trwania pandemii nie można przewidzieć. Co najmniej do końca marca spółki będą liczyć straty.
Zobacz też: Branża turystyczna liczy straty