Chociaż uzyskać dostęp do transmisji meczu ulubionej drużyny nie jest trudno, fani sportu zdają się woleć stare przyzwyczajenia. Z badania wynika, że ponad połowa kibiców korzysta z nielegalnych materiałów raz w miesiącu. Piratów w tej grupie nie brakuje, bo tylko 16% badanych nigdy nie piraciło.
Sprawdź też: Apple TV+ nie przemawia do konsumentów. Wyniki są słabe
Fani sportu masowo piracą materiały
Jak donosi antyweb, ponad połowa fanów sportu korzysta z nielegalnych form pozyskiwania materiałów. Serwis powołuje się na badania przeprowadzone przez Synmedia. Wynika z nich, że 51% badanych ogląda sport nielegalnie przynajmniej raz w miesiącu. 29% przyznało, że zapłaciło nielegalnym serwisom i stronom, aby uzyskać dostęp do materiałów. Dodatkowo jedynie 16% nigdy nie korzystało z nielegalnych źródeł.
Dobra informacja jest natomiast taka, że 89% wyraziło chęć płacenia za ulubione wydarzenia. 44% korzystają z legalnych źródeł każdego tygodnia. Sytuację wyjaśnia też powód piracenia. Fani sportu przyznali, że oglądają transmisje nielegalnie, ponieważ wydarzeń nie transmituje się w ich kraju (31%).
Co ciekawe, fani sportu, którzy piracą, są jednocześnie tymi, którzy są najbardziej zaangażowani. 42% tych regularnie korzystających z nielegalnych źródeł sprawdzają sytuację w świecie sportu każdego dnia.
Badanie wyłoniło też 3 typów wśród fanów sportu. Są to: starsi mężczyźni bez wyraźnego upodobania do jednej dyscypliny i nie widzący nic złego w piraceniu, młodsi fani skupieni na lokalnych niszowych dyscyplinach i korzystający z nielegalnych źródeł od czasu do czasu, fani sportu korzystający z pirackich źródeł od czasu do czasu i świadomi tego, że jest to złe.