Poważną lukę bezpieczeństwa w koreańskich smartfonach wykrył jeden z polskich ekspertów pod pseudonimem j00ru. Dotyczy ona formatu Qmage w bibliotece Skia i pozwala na zdalne przejęcie kontroli nad urządzeniem. Samsung przygotował już poprawkę, która pojawi się w najbliższej aktualizacji.
Sprawdź też: Z badań Samsunga wynika, że 55 cali telewizora to już za mało
Samsung z dużą luką bezpieczeństwa
O problemie wykrytym przez Mateusza Jurczyka (pseudonim j00ru) poinformował portal Niebezpiecznik. Możemy w artykule przeczytać, że błąd w smartfonach firmy Samsung pozwala na zdalne przejęcie kontroli nad urządzeniem. Dodatkowo wszystko to nie wymaga żadnej akcji ze strony użytkownika.
Sednem problemu jest format Qmage w bibliotece Skia. Pełne wytłumaczenie luki możemy zobaczyć w filmie użytkownika, który pojawił się w serwisie YouTube.
Samsung naprawia problem
Koreański gigant wie już o problemie i przygotował nawet odpowiednią łatkę, która ma go rozwiązać. Łatka będzie wdrożona wraz z majowymi aktualizacjami bezpieczeństwa, ale nie zadziała na smartfonach sprzed 2015 roku (do nich już po prostu nie ma aktualizacji). W takiej sytuacji użytkownik powinien zdecydować się na ręczne zablokowanie MMS-ów w telefonie. Dzięki temu niebezpieczeństwo przestanie być groźne.
Portal Niebezpiecznik podkreślił też, że samo przeprowadzenie ataku może nie być częste, bo w praktyce jest dużym przedsięwzięciem dla potencjalnego przestępcy. Hakerzy wybraliby raczej inną metodę.