Zakupy na zapas robią teraz prawie wszyscy. Tymczasem z badań opublikowanych przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że Polacy mają tendencję do wydawania pieniędzy na niepotrzebne rzeczy. Dotyczy to również robienia zakupów na zapas. Straty z tego powodu wynoszą od 200 zł do nawet 1 000 zł miesięcznie.
Zakupy na zapas a niepotrzebne zadłużanie się
Badania pokazują, że w sumie 55 proc. badanych kupuje niepotrzebne produkty; 44 proc. z nich traci przez to ok. 200 zł miesięcznie. Dużo mniej liczną grupą są osoby, które przyznały, że bez robienia zakupów na zapas miałyby w portfelu nawet 500 zł więcej (8 proc.). Jednocześnie część. badanych przyznała (3 proc.), że mogłyby zaoszczędzić 1 tys. zł i więcej, gdyby miały kontrolę nad wydatkami.
Z badań wynika też, że Polacy kupują zbędne rzeczy nie tylko za swoje pieniądze. Często wydają na nie pieniądze pożyczone.
Produkty spożywcze na celowniku
Co ciekawe, pod wpływem impulsu kupujemy wiele rzeczy, ale najczęściej jesteśmy niezadowoleni z produktów spożywczych. W czasie robienia zakupów na zapas jest to szczególnie istotne, bo do kupowania niepotrzebnego jedzenia przyznało się aż 67 proc. badanych. Dla porównania – nietrafiony zakup ubrań zdarza się tylko 28 proc.
Więcej wydają mężczyźni
Wbrew stereotypom na zakupach mniej rozsądni są mężczyźni. Niepotrzebne rzeczy kupują zwłaszcza ci między 18 a 24 rokiem życia, żyjący w dużym mieście. Halina Kochalska, rzecznik prasowy BIG InfoMonitor podkreśliła, że rozważne podejście do zakupów jest kluczowe. Dzięki temu możemy uniknąć zadłużenia i pozbyć się łatki “niesolidnego dłużnika”.
Może więc lepiej powstrzymać się od robienia zakupów na zapas?
Źródło: PAP