Jeszcze zanim Apple i Samsung przejęli rynek smartfonów, królowała na nim jedna marka – Blackberry. Potem słuch o niej zaginął i tak aż do teraz. Okazuje się, że firma raz jeszcze spróbuje swoich sił w smartfonach, ale tym razem udzieli jedynie swojej nazwy. Produkcją zajmą się inni.
Sprawdź też: Podatek od smartfonów i tabletów? Może przynieść artystom nawet 350 mln zł
Blackberry wraca na rynek
Jak czytamy na blogu marki, smartfony Blackberry powrócą na rynek w 2021 roku. Nie będzie to jednak typowy powrót, bo firma nie zacznie produkcji samodzielnie. Trafiła pod skrzydła dwóch innych marek: OnwardMobility i FIH Mobile.
.@_OnwardMobility announces licensing agreement with BlackBerry to deliver a BlackBerry 5G Smartphone. Read the blog for details: https://t.co/qpjircdxvS pic.twitter.com/qmOIErDAi9
— BlackBerry (@BlackBerry) August 19, 2020
O smartfonie, który prawdopodobnie będzie mieć premierę wiosną przyszłego roku, wiadomo jeszcze nie wiele. Zapowiedziano, że – wbrew trendom – będzie mieć fizyczną klawiaturę. W planach są także także modem 5G i oprogramowanie Android. Telefon ma służyć zwłaszcza tam, gdzie najważniejsze jest bezpieczeństwo czyli np. rządom i korporacjom.
Lider, który zniknął
Blackberry jeszcze kilka lat temu był liderem na rynku smartfonów. Sytuacja zmieniła się jednak w 2016 r., gdy firma zrezygnowała z rozwoju tej technologii. Prawa do marki i jej zaplecza na cztery lata przejęło chińskie TLC. Firma nie miała jednak dobrego planu, bo ostatni smartfon Blackberry pojawił się w 2018 r. Teraz licencja TLC wygasła – wydaje się więc, że to bardzo dobry moment na powrót.