Głosy o t opodatkowaniu platform VOD pojawiły się już kilka tygodni temu. Teraz wiadomo już na pewno, że rząd rozważył podatek od Netflixa na serio. Na podatku od platform VOD (czyli np. Netflix, IPLA) ma zamiar pozyskać dodatkowych 20 mln zł rocznie.
Podatek od Netflixa na rzecz tarczy 3.0
Jak wynika z projektu ustawy, podatek ma dotyczyć podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne na żądanie. Są to więc platformy VOD typu Netflix, Ipla, Player.pl. Wysokość podatku wynosi 1,5 proc. ich przychodów, a wpłaty będą przeznaczone na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Rząd chce w ten sposób wesprzeć polską kinematografię w czasach pandemii, więc postanowienia te są częścią kolejnej wersji projektu tarczy antykryzysowej.
Z szacunków wynika, że podatek od Netflixa ma przynieść rządowi 15 mln zł już w 2020 r., a w następnych latach 20 mln zł. Sumy te oparto na danych Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego, a wynika z nich, że w 2019 r. platformy VOD miały ogromne przychody. Najmniejszy odnotowało CDA.pl z wynikiem 38,7 mln zł oraz mało popularny w Polsce Amazon (44 mln zł). Na podium znajdują się: Netflix (429 mln zł), IPLA (268 mln zł), Player.pl (102 mln zł). Co warto podkreślić, podatek od Netflixa nie będzie obejmować małych dostawców, zawartych w kategorii “inne”. Ich łączny przychód za 2019 r. wyniósł 230 mln zł.
Branża zareagowała negatywnie na ten pomysł. Związek Pracodawców Branży Internetowej (IAB Polska) przyznał, że rozwiązanie to najpewniej nie jest tymczasowe. Zasugerował, że rząd nie zrezygnuje z niego po epidemii. Stanowisko w tej sprawie przekazano premierowi.
Sprawdź też: Netflix obniża jakość streamingu na czas pandemii