Wicepremier oraz minister rozwoju pracy i technologii zapowiedział, że nowy rok przyniesie wzrost bezrobocia. Bardzo możliwe, że na początku 2021 roku bezrobocie będzie wynosić ponad 6 proc. lub nawet więcej. Jeśli tendencja się utrzyma, zbliżymy się do poziomu, który miał miejsce w 2017 roku.
Sprawdź też: KE: przez kryzys zniknęło ponad 6 mln miejsc pracy
Gowin zapowiada wzrost bezrobocia
Chociaż bezrobocie w Polsce stoi w miejscu (tj. utrzymuje się na tym samym poziomie) od pół roku, wicepremier Jarosław Gowin nie ma dobrych wiadomości. Na antenie Radia Plus przyznał, że nowy rok możemy rozpocząć gorszym wynikiem. Prawdopodobnie wzrost bezrobocia jest nieunikniony.
„W nowy rok wejdziemy z bezrobociem na poziomie z szóstką na początku, choć pewnie będzie to bliżej 7 procent” – stwierdził. Jednocześnie wicepremier dodał, że mimo wszystko Polska znajduje się w dobrej sytuacji. Na tle pozostałych krajów UE nasz kraj „znajduje się w czołówce” ze względu na „stopę bezrobocia i dobre tendencje na rynku pracy”. Jarosław Gowin nie skonkretyzował jednak tych „tendencji”.
Wicepremier ocenił natomiast, że jego zdaniem dobra sytuacja jest zasługą przedsiębiorców. Zwrócił uwagę, że Ci solidaryzują się ze swoimi pracownikami i odpowiedzialnie podejmują decyzje biznesowe. „Dobra przyszłość, powrót na ścieżkę rozwoju wymaga kompetentnych pracowników” – podsumował.
Zapowiedzi Jarosława Gowina pokrywają się z prognozami OECD. Zdaniem Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wzrost bezrobocia dopiero przed nami. Szczytu należy się spodziewać w 2021 roku.