Koncern Nestlé dołącza do spółek, które zmieniają nazwy produktów z powodu podtekstu rasowego. Rebranding przejdą aż trzy marki: Chicos, Red Skins i Beso de Negra. Nazwy wszystkich uznano za niereprezentujące wartości firmy, zawierające podtekst rasowy.
Sprawdź też: Kultowa marka Uncle Ben’s dostosuje się do obecnych czasów i przejdzie rebranding
Nestlé zmienia marki przez podteksty rasowe
Koncern Nestlé postanowił zmienić nazwy marek słodyczy Chicos i Red Skins. Jak czytamy na wp.pl, obecne nazwy nie są neutralne rasowo, a to nie zgadza się z polityką firmy.
– Zróżnicowana i inkluzywna kultura jest fundamentem naszej siły. Wartości Nestlé są zakorzenione w szacunku, a my nie tolerujemy rasizmu ani dyskryminacji w jakiejkolwiek formie – wytłumaczono w oświadczeniu.
“Chico” to określenie stereotypowego przedstawiciela społeczności Latynosów. Natomiast “Redskin” jest angielską obelgą, która opisuje rdzenne plemiona żyjące na terenie Ameryki. Nazwa marki Beso de Negra oznacza w wolnym tłumaczeniu “pocałunek od czarnej kobiety”.
Nestlé nie podało jeszcze nowych nazw produktów, ale ich zmiana ma nastąpić “natychmiast”.
Koncerny unikają podtekstów rasowych
Nestlé to już trzeci koncern, który podjął decyzję o rebrandingu marek z powodu rasistowskich podtekstów. Jako pierwsza zrobiła to PepsiCo, zapowiadając zmianę marki Aunt Jemima. Potem podobną zmianę zapowiedział Mars Inc. w odniesieniu do marki Uncle Ben’s. Obie nazwy wykorzystują określenia “wujek” i “ciocia”, których dawniej używano w stosunku do Afroamerykanów po to, aby nie zwracać się do nich per “pan”.